My, końscy photoblogowicze!

[igu]

chcialabym z Gestorem ( nie jest to moj kon, i go nie dzierzawie)

pobawic sie w cos z ziemi. bo w siodla nie da rady.

mysle ze instruktorka pozwolila by mi go wziasc czasem na hale na spacer.

i tam wlasnie chcialabym stac sie jego przyjacielem.
byc moze pomoze mi to w jezdzeniu na nim bez czambony, bo wtedy strasznie leci do przodu i mam malo nad nim kontroli, a z czambonem wsztstko ladnie pieknie.

jest wogil e jakas zabawa do ktorej moge uzyc zwyklego kantara itp. bo niemam kasy zeby kupic sznurkowego tej liny i w ogole.

poradzcie cos.

;]
_________________
kc Gestor ; *

[Reklama]

[agusiakonie]

Po pierwsze friendly game To podstawa! Mozesz do tego uzyc wszystkiego.Worki, duze folie, balony, czaprak, koc, a nawet wlasne ręce Ja od niedawna mam halter. Wczęsniej bawiłam sie na zwykłym kantarku.
Jako carrot sticka używalam zwykłego bata ujeżdżeniowego tylko że na odwór trzymałam. Mozesz też z jakiejś listwy zrobić

A zabawy to naprawdę przeróżne. Najważniejsze, zeby kon się czul dobrze i nie był spięty.
W razie co mogę Ci napisać pare zabaw Tzn. takie w jakie ja się bawie z Kartą.

[prime]

Zwykły bat nie jest odpowiedni, musi być pomarańczowy, koń zupełnie inaczej kuma ;] sygnały.
Polecam Ci : zaklinaczka.blog.pl, podrozdział gry. Tam więcej.
_________________
nemshar.blog.onet.pl . Moje rysunki, zapraszam.

[igu]

no napisz napisz ;D
_________________
kc Gestor ; *

[prime]

Jeśli chodzi o kantar - specjalny do PNH, czyli halterek uciska odpowiednie nerwy, jak nie jest w przypadku kantara zwykłego.
Podobnie jak halter i carrot, lina powinna być specjalna, bo np. gdy nią potrząsamy (najczęściej np. wtedy, gdy chcemy zwrócić uwagę konia, bo się rozprasza, lub podczas friendly, gdy boi sie czegoś [tutaj taka mała wstawka - jeśli koń boi sie czegoś i ucieka przed friendly, potrząśnij liną, wtedy bęzie wiedział : stoję spokojnie, to coś mnie tylko dotyka, jeśli się ruszę, będzie "boleć" bardziej]), musi ona powrócić do "spoczynku" w tym samym momencie, kiedy przestajemy ruszać ręką.

Jednak najważniejsze jest, aby pracować nad sobą, a koniem bawić się.
Sprzęt jest sprawą drugorzędną, moim zdaniem. Najważniejsze jest porozumienie.
_________________
nemshar.blog.onet.pl . Moje rysunki, zapraszam.

[alunia026]

[prime]

No oczywiście, że tak. Ale że raczej mało tutaj osób zarabiających na siebie... wiesz, podstawowy zestaw, tzn. zestaw z liną 3,6 m ; lina 3,6m + halterek + carrot stick + string = 280 złotych (około).
Oczywiście warto kupić, a nawet mus :], ale nie każdy może mieć na to pieniądze.
_________________
nemshar.blog.onet.pl . Moje rysunki, zapraszam.

[alunia026]

wiem, wiem. skądś to znam xdd niestety heh
ale można zacząć od halterka + linka.
potem carrota. potem string. jak kto woli

mam koleżankę, która sama carrota zrobiła. kantarki robi, linke chyba tez (ale nie jestem pewna)
_________________
moje ;*

. <3 .

[agusiakonie]

Zabawy napisze jutro

No ja mam 4 halterki. Za jeden dałam 60zl, a za tamte dwa po 13zł
I jeden sama zrobiłam

Linę.. hmm.. line to kupiłam w Castoramie. Nie pamietam dokladnie, ale ona ma jakiś związek z zeglowaniem chyba xD Mniejsza o to. Ma 7 metrów, biała, grubsza i nie parzy gdy koń szarpnie. Wiele osób, które znam i trenują natural to tez takich lin uzywają, bo niestety orginalna jest droga.

[prime]

No, tak jak pisałam. A Z tymi grami, to tam na stronie są (zaklinaczka.blog.pl) to może nie musisz pisać. tzn jeśli Ci się chce to pisz .
Z tą liną to ważne jest, żeby się przestała ruszać, gdy tylko przestaniemy machać ręką.
Można samemu zrobić halterek
http://naturalsi.blog.onet.pl/2,ID362619113,index.html tutaj np. mamy też instrukcje jak zrobić carrota etc. Warto zobaczyć .
_________________
nemshar.blog.onet.pl . Moje rysunki, zapraszam.

[Reklama]