Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karodx Moderator
Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 146 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 09:41 Temat postu: Patenty |
|
|
Ja osobiscie nie jestem zwolenniczka patentow, ale znam ludzi ktorzy jezdza na czambonie, czarnej wodzy itd. wiec troche wiem na ten temat, ale sama nie uzywam ;p jedyna "pomoc" jaka posiadam to wytok, ktory bardzo mi pomaga przy skokach. _________________ I love you so much, you must kill me now... |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 09:41 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bukowinka Taczkowiec
Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 45 Skąd: Węgierska Górka
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 10:01 Temat postu: |
|
|
cóż jeżeli ktoś czytał moje posty w temacie ujeżdżenie wie że jestem bardzo anty jeżeli już ktoś używa patentu to moim zdaniem powinien to robić pod nadzorem trenera albo chociaż instruktora sportu, niestety wielu "zwykłych" instruktorów (czyli z którymi spotykamy się najczęściej) toleruje patenty, a nawet namawia do ich używania. A już kompletnie przerażają mnie gumy i czarne wodze w rękach ludzi w młodym wieku, których staż jeździecki nie przekracza 5-6 lat i samodzielnie "robią" swoje konie za pomocą spinania ich w bolesny bardzo sposób. MASAKRA! Proponuję najpierw im samym spiąć się sznurami a dopiero później zakładać to na konia, który nie może krzyknąć i zbuntować się na takie traktowanie.
Polecam książkę "Gdyby konie mogły krzyczeć"
http://www.larix.lublin.pl/product_info.php/products_id/14096
zanim założycie patent na swojego "kochanego" konia. Polecam też forum na którym można zadać pytanie trenerowi Wojciechowi Mickunasowi i poczytać o różnorodnych zastosowaniach tych "urządzeń"
http://hipologia.pl/index.php
Osobiście w czasie jazdy NIGDY nie używałam patentu. Raz założyłam mojemu koniowi wypinacze na lonżowanie i po 10 minutach je ściągnęłam kiedy zobaczyłam jaka jest jego reakcja na nie.
Jeżdżę od 13 lat, jestem instruktorem i mogę sobie pogratulować że miałam szczęście spotkać ludzi dla których konie są ważne a nie są tylko maszynką do wygrywania konkursów i zarabiania kasy.
Apeluję: jeżeli kochasz swojego konia, nie rób mu krzywdy patentem! _________________ www.ranchobukowinka.freehost.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
karodx Moderator
Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 146 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 10:08 Temat postu: |
|
|
Mam takie samo zdanie, swojego konia rowniez lonzuje bez patentow, czasami nawet na samym kantarze. Jestem zdania ze lepiej dochodzic do wszystkiego samemu, malymi krokami, osiagac to dzieki wspolpracy z koniem a nie poprzez patenty.
A co myslicie o wytoku? Ja uwazam ze jezeli jest dobrze dopasowany to moze pomoc, a nie zaszkodzic. _________________ I love you so much, you must kill me now... |
|
Powrót do góry |
|
|
igu Klubowicz
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 157 Skąd: Poniatowa
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 10:14 Temat postu: |
|
|
wytrok jak najbardziej. ale patenty nie sa do krzywdzenia konia.
ja sama jezdzilam przez pewien czas na czambonie. gdyby nie czambon z nie panowalabym zbytnio nad gestorem. potem cza,mbon zdjela. na poczatku oczywiscie lecialam strasznie nawet nie gallopowalam bo z opewnoscia bym spadla. ale traz normalnie wszystko robie.
czambon nie wiele sie roznil od wytoku. konio mogl swobodnie wyciagnac glowe w dol. wyprostowac ja do przodu. tylko nie mogl jej zadzierac do gory, co bylo glownym problemem _________________ kc Gestor ; *
|
|
Powrót do góry |
|
|
bukowinka Taczkowiec
Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 45 Skąd: Węgierska Górka
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 10:43 Temat postu: |
|
|
podkreślam że jeżeli ktoś kompetentny nadzoruje stosowanie patentu - dla mnie okej, metody treningu się różnią i kiedy ktoś zna się na rzeczy, wtedy patent nie "boli". jeżeli po użyciu się ściąga i osiąga efekt jaki się chciało osiągnąć - fajnie. Najbardziej potępiam samodzielne zakładanie patentów na konia i jazdę na nich przez dłuższy czas bo przypadkiem (nie celowo) można kopytnemu faktycznie wyrządzić krzywdę.
tyle że dziś jest moda na "szybciej, wyżej, dalej" dzięki której wogóle patenty są w użyciu. i oczywiście argument, że wszystko wymyślono "po coś". na tej samej zasadzie wymyślono broń palną - miała ułatwić polowanie na zwierza a jak dziś jej ludzie używają?
i jeszcze chciałam dodać że żaden patent nie przeraża mnie tak bardzo jak czarna wodza. Reszta to przy niej mięta. Z bóbrem bo w nieodpowiednich rękach jest dla konia straszna. Straszna.
jeszcze słówko o wytoku - jest to jedna z nielicznych pomocy która ułatwia koniowi życie np. przy niestabilnej ręce. jak dla mnie okej
ps. się rozpisałam _________________ www.ranchobukowinka.freehost.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
igu Klubowicz
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 157 Skąd: Poniatowa
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 10:51 Temat postu: |
|
|
no ja jezdzilam z instruktorka i nie mialam szansy nna wieksza ilosc pracy i cierpliwosci bo jezdzilam 2 razy w tyg w tym aby 1 na nim.
potem dopiero zaczelmam 3 razy caly czas na nim i tym sposoobem czambonu sie pozbylam ;p
a tak z patentow to czesto widze wytok. sama jedzilam u kolezanki na wytoku.
i jeszcze wypinacze. ale nie lubie ich bo, niewiem czemy szoda mi koni jak sa tak sztucznie zebrane. _________________ kc Gestor ; *
|
|
Powrót do góry |
|
|
prime Administrator
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 414 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 12:54 Temat postu: |
|
|
No, wytok jest okej, bo niektóre konie dość rzucają głową (w tym jeden z moich ulubionych - Pers). Igu - mam taką samą opinię co do wypinaczy - przecież konia można zebrać naturalnie (muszę się tu pochwalić - wczoraj się nam udało prawie całą jazdę przejechać w zebraniu [oczywiście nie mówię tu o rozprężaniu etc.]).
Czarna wodza jest nie wiadomo po co sprzedawana wszędzie. I tak może ją sobie kupić jakieś ... khem, bo przeczytało, że koń na to zareaguje tak i tak. _________________ nemshar.blog.onet.pl . Moje rysunki, zapraszam. |
|
Powrót do góry |
|
|
igu Klubowicz
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 157 Skąd: Poniatowa
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 13:15 Temat postu: |
|
|
dokladnie.
wypinacze sa dobre jak sa odpowiednio zapiete i odpowiednia beda dzialaly na konia. tak jak wszystkie inne patenty, trzeba stosowac " z glowa" _________________ kc Gestor ; *
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weerka Taczkowiec
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 44 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 13:52 Temat postu: |
|
|
Polecam artyłuł z ŚwiataKoni [ lipiec 2007 ] który własnie dziisaj przeczytałam [ bo trzymam je w archiwum [ xD
Tam duzo jest napisane własnie o używaniu patentów ^^
Polecam
Ja dzisiaj przeczyałam i się dużo dowiedziałammm
Np. że lonżowanie konia bez żadnych "pomoocy sztucznych" tj. wyponaczy czy gum jest bezsensoowne ! |
|
Powrót do góry |
|
|
karodx Moderator
Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 146 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 16:08 Temat postu: |
|
|
hm, no ja przez ostatni tydzien lonzowalam mojego konia na kantarze ale nie dlatego zeby sie podstawial czy cos, ale dlatego ze musial sie ruszac po kastracji. A nie chcialam go dodatkowo stresowac jakimis bajerami To jest przyklad sensownego lonzowania bez pomocy
Jezeli ktos jest naprawde doswiadczony i wie jak sie uzywa poszczegolnych patentow to ja nie widze w sumie nic zlego, ale powtarzam to musi byc BARDZO DOSWIADCZONA osoba. Ja sie za taka nie uwazam w zadnym stopniu wiec trzymam sie z daleka od wynalazkow. A od czerwca zaczne prawe metodami naturalnymi _________________ I love you so much, you must kill me now... |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2009 16:08 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|